piątek, 31 stycznia 2014

Wszystkim ciemnym... Jezus Chrystus Romuald Statkiewicz część Pana Stworzyciela

Wszystkim ciemnym...
82.
Wszystkim ciemnym na Ziemi dam odpór, choćby byli najciemniejsi, wyrwę wiele duchów ludzkich z ciemnych sieci, aby stali się jaśniejsi.
Każdemu pomogę, jeśli pomóc mogę. Ratuję każdego kto się da i kto jeszcze w sobie trochę Miłości duchowej ma.
Więc świętujcie ludzie czas, w którym ja Jezus Chrystus z wami na Ziemi jestem jeszcze raz, Słowem Pana wskazuje nową drogę i rozwiewam wszelką trwogę, którą rozum wasz przed wami ma.
Ten, kto chce być jaśniejszy teraz taką szansę ma, więc korzystaj, gdyż za chwilę możesz złapać trąd i już zostaniesz tam, gdzie ciemności miały swój rząd.
Wydobądź się ludzki duchu z całych sił z bagien ciężkich ziemskich myśli, one w ciemnościach trzymają cię. Duch szybko do góry wzleci, gdy z pokładu zrzuci kotwicę własnych żądz. Więc zabieraj się do roboty i wyjeżdżaj z groźnej krainy rozpasanych myśli, gdzie żądze dla leniwych ludzkich duchów lepem są.
Kto żyje bez właściwych myśli tego spotka szybko sąd, wokół widać już go stąd.
Pomóc mogę wszystkim, którzy tej pomocy chcą, pragnąc jej z całych sił.
Przylgnijcie ludzie całym duchem do Słowa Pana i już bez rozgrzebywania Słowa leniwym swoim rozumem. Przyjmijcie wszystko tak jak jest, albo idźcie precz!
Pan dał wam już tak dużo, że obecnie ze stołu Pańskiego wyżywić siebie duchy możecie.
Lecz pomoc jest tam, gdzie tej pomocy chcą i Pana kochają mocno.
Leniwe ludzkie duchy idą precz, ich rzecz, Światło rozświetla drogę tym, którzy drogi świetlistej chcą i po niej ochoczo idą.
Więc podążaj duchu za Słowem Pana, które Miłością jest. Ziemia wielką Siłą obdarowana, wszyscy światli ludzie z daru cieszą się.
Do chcących wzlotu duchowego, uwolnienia od ciemności przemawiam w duchu i Sile Miłości; zbierzcie się i z nową siłą dokonajcie w swoim życiu radykalnego zwrotu, aby brak było rozkładu, a uratować się można!
Nadszedł czas na Słowo, albo słuchasz Woli Bożej, albo głęboko w cień upadasz, szybki wybór możesz wykonać, gdyż ziemskie bycie szybko możesz stracić.
Ludzki duchu ty, który kajdany ciemności zrzuciłeś z siebie, które od wieków za sobą wlokłeś, witam cię na progu wzlotu do krainy ducha, do domu duchowo istotnego, tam twoje miejsce i do niego Słowo Pana woła jeszcze raz, ty słuchaj i podążaj do Prawdy.
Wszystko co trzeba masz w Wielkiej Księdze Objawień i Objawieniach Woli Bożej, więc czytaj, odkrywaj Słowo i idź ku poziomowi duchowo istotnemu z dnia na dzień coraz raźniej.
Codziennie jedno objawienie przeżyte całe, to podarunek dla aktywnego ducha z Miłości tobie dany.

Diamenty przed każdym leżą wystarczy je podnieść i skorzystać z ich siły, takimi diamentami są okraszone gęsto strony Wielkiej Księgi Objawień i Objawienia Woli Bożej.

niedziela, 12 stycznia 2014

Podziękowanie Panu Stworzycielowi…! Jezus Chrystus Romuald Statkiewicz część Pana Stworzyciela Graal

Podziękowanie Panu Stworzycielowi…!
81
Dziękujcie Panu Stworzycielowi za cały poprzedni rok i za nowy nadchodzący rok cały, dany do przeżycia, ten, kto żyje ten przeżyje, inny duch jest martwy. Żyje ten, kto ducha przez uczucie słucha, dopuszcza siebie ducha do głosu idąc tu na Ziemi swoim ciałem ziemskim ku temu.
Jasny wgląd w siebie ducha może na Ziemi drogę oświetlić. Inny stan to jak górnik, który jedzie do kopalni bez światła i narzędzi. Jego urobek będzie żaden, a na koniec zostanie w szybie, gdyż po ciemku drogę jak odnajdzie, a będąc tam osamotniony i bez powietrza czystego zacznie odchodzić z ziemskiego ciała.
Ciemności są takie na Ziemi, że ludzki duch, który jest bez świadomości skąd pochodzi jest bez możliwości odnalezienia windy, aby z ciemnych szybów się oswobodzić. Kto jemu podpowie; jak iść, gdy ciemno i droga kamienista przed nim stale, a już przed nim kolejny głębszy szyb i tylko jeden mało pewny krok dalej, potknięcie i ciało spada w otchłań kilkaset metrów głębiej. Kto przeżyje taki upadek? Do dziś żaden! Ratunku brak, gdyż było bez słyszalnego wezwania, choć krzyczało i cierpiało ciało, a duch spał w kopalni próżności i głupoty od lat.
W kopalni urobkiem jest pieniądz, który tylko jest dla leniwych wymiarem wartości, uczuć duchowej Miłości w tej kopalni brak.
Słychać głuche tąpnięcie z głębi Ziemi, znów czarne złoto przykryło grubą warstwą tych, którzy są bez słuchania cichych z ducha płynących ostrzeżeń.
Tak ludzie na tej Ziemi w kopalniach pracują już całe wieki, wygrzewając się w leniwych promieniach ludzkiego rozumu na szerokiej plaży i nawet bez  zauważenia fali tsunami, która ich już niesie do krainy zatraceń.
A ci, co się dowiedzieli, że wśród nich jednego już zabrakło, bo z wakacji było brak powrotu, zapadli głębiej w rozpaczy lecz brak dostrzegania przyczyny rozpaczy jest, która tkwi w duchach wszystkich mniej lub bardziej dotkniętych ludzi ziemskich.
Leniwi tak zwani ‘bogacze’ pojechali leniwe wieść bycie na plaży i byli mało czujni, nagroda spotkała tubylców i przyjezdnych, ciężko na nią pracowali jedni i drudzy przez długie lata, aż powiedziano: dosyć! Przecież natura słucha praw Pana Stworzyciela, bez nich przypadkowego działania brak, a duchowo żywi, tych mniej na Ziemi, żywo w duchu czują, gdy płyną fale ostrzeżeń.
Stracono wiele tysięcy, poszkodowani w milionach lecz ludzie są bez wyciągania wniosków i bez słuchania głosu Pana Stworzyciela, więc wkrótce poniosą ponownie ciężką stratę, inaczej ludzkość bez usłuchania jest, już jest zbyt otępiała, drętwa i duchowo martwa.
Światło wszystko zetrze z tej Ziemi, co jest bez współbrzmienia w prawach Pana Stworzyciela już bez ostrzeżeń, gdyż gdy mówię ja Jezus Chrystus, to za mało mi wierzycie.
Lecz ci, którym jeszcze serca biją czujnie i uważnie obecnie na Ziemi duchowo żyją, gdyż każdego dnia na tej Ziemi mogą postawić nogę inaczej niż trzeba i w przepaść własnych rozumowych życzeń wpadną, a tam jest bez sprzedaży biletów powrotnych. Żyli na Ziemi i życie ziemskie zakończyli, szybko lub w cierpieniu. Ci, co pozostali ciężkimi przeżyciami są dalej doginani, bez rodziny, bez dachu nad głową, bez tego co ma ziemską wartość.
Lecz nawet tacy powrócą na starą drogę, mało liczni wspomną o Panu Stworzycielu, jednostki z milionów zmienią się duchowo i może zaczną służyć Panu.
Słowo Pana Stworzyciela jasno wskazuje drogę, a Miłość duchowa podpiera tych, którzy po niej podążać mogą, bo chcą się jeszcze z objęć ciemności, z materialnego tylko bycia wydostać.

Pracuj nad sobą duchem, bądź czujny i podążaj odważnie już Światłą drogą.